Tego dnia Wrocław miał długie włosy i ubierał się na czarno. Kto żyw łapał za gitarę i na rynek. Choć uzbierało się tylko 4,5 tysiąca, i tak nieźle to wyglądało.
Rockman
Niektórzy postanowili skorzystać z okazji i zbierali podpisy. Pan chyba skończył tą książkę;)
Zdjęcie otwierające rządzi ;-D
OdpowiedzUsuńChciałem Ci powiedzieć że jestem już "po" pierwszym ślubie ;-) Nie było łatwo, w sumie to dostrzegam spore braki sprzętowe - jakoś muszę tłumaczyć niedostatki wiedzy i doświadczenia ;-)
Dzięki.
OdpowiedzUsuńChętnie bym zobaczył owoce tego wydarzenia. Co do braków "sprzętowych" to muszę ci powiedzieć, że też je ostatnio odczułem. Impreza mniejsza - 30 lecie moich Rodziców - jednak brakowało mi tego i owego, przede wszystkim jasnego obiektywu i lampy, która współpracuje z aparatem ;)