Niby Katowice to miasto wielkich wydarzeń ale jak się chce niedzielkę z aparatem spędzić to jakoś tych eventów nie ma. Pewnie dlatego ta impreza przyciągnęła więcej fotografujących niż oglądających ;) Poza tym rajdy z natury rzeczy są bardziej medialne niż powiedzmy wieczorek poetycki. Wybrałem się i ja, nie żeby mnie rajdy jakoś specjalnie grzały, ale chciałem się sprawdzić w fotografii lekko innej niż zazwyczaj.
Pierwsza część: godzina 10. Okolice spodka.
Pierwsza część: godzina 10. Okolice spodka.
I taka nowość na blogu: postaram się pisać trochę więcej o technicznych aspektach. Nie wszystkich, tylko tych najistotniejszych dla danego kadru. Być może komuś pomoże, albo ktoś mi podsunie lepsze rozwiązanie.
![]() |
Pierwszy dylemat - Jaki czas? Tutaj jest to 1/1000. Wszelkie próby zejścia poniżej 1/500 przy ogniskowej 200-300mm nie kończyły się za dobrze ;) |
Ciężka robota...
Ot garstka gapiów.
![]() |
Jedyny wyjątek: 1/200 przy 200mm (czyli 300mm dla dużej klatki) |
![]() |
50mm 1/160 |
Część druga: godzina 16, rondo przy uniwersyteckiej. Spóźniłem się na pierwszy pokaz i dzięki temu na drugim zostałem już prawie sam na środku ronda ;)
W międzyczasie krótkie spojrzenie na nową bibliotekę UŚu.
![]() |
1/40 1,7 50mm, bez lampy |
![]() |
1/25 50mm Lampa ustawiona na 1/4(najmniej jak mogę) z dyfuzorem i skierowana w niebo. Prób było dużo ;) |
![]() |
1/20 f4,5 18-55mm |
A wszystko to działo się w cieniu tego budynku.
Dzięki i do zobaczenia wkrótce ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz